grabieTypowe narzędzia ogrodnicze to małe rzeczy. A przynajmniej takie powinny być. Nie ma bowiem powodu, by specjalnie zwiększać ich rozmiary, z wyjątkiem może jednej rzeczy: czynnika ekonomicznego. Wielu producentów stara się sztucznie powiększać sprzedawane przez siebie narzędzia ogrodnicze, co zawsze powoduje zwiększenie ceny, ale często paradoksalnie utrudnia też użycie. Okazuje się bowiem, że zwłaszcza małe narzędzia ogrodnicze do delikatnej pracy, takie jak chociażby sekatory do róż, bardzo mocno cierpią na bezmyślnym powiększaniu ich rozmiarów.

Z jednej strony, stają się one nieporęczne przy normalnych czynnościach, a z drugiej strony, większe rozmiary to mniejsza precyzja działania tam, gdzie jest ona potrzebna. Najlepiej jest, z punktu widzenia ogrodnika, starać się poszukiwać najmniejszej możliwej wielkości dla realizacji celów, które po prostu chcemy zrealizować. Jest to twierdzenie sensowne zwłaszcza dla większych rzeczy, w tym narzędzi ogrodniczych posiadających silniki. Najczęstszym błędem jest chyba mimo wszystko zakup wielkich kosiarek, które dla małych trawników są większym problemem, niż pomocą, ponieważ nie tylko nie można wszędzie nimi dojść, ale człowiek się zwyczajnie bardzo namęczy.